Jak podlewać pomidory we własnym ogródku warzywnym?
Podlewanie to jedna z podstawowych i najważniejszych czynności wykonywanych w ogrodzie. Odpowiednia ilość wody to gwarancja soczystych i wyśmienitych w smaku pomidorów. Dowiedz się, jak często i kiedy podlewać pomidory oraz w jaki sposób to robić. Sprawdź, czym jeszcze można je nawadniać.
Podlewanie oraz pielęgnacja pomidorów i pomidorków koktajlowych w gruncie i w szklarni
Pomidory to jedne z najchętniej uprawianych warzyw. Ceni się je za walory smakowe i wartości odżywcze. Uprawiane są zarówno w gruncie, jak i szklarniach oraz tunelach foliowych. Od miejsca posadzenia zależy sposób pielęgnacji i podlewania. Inne warunki i mikroklimat panują w ogródku, a inne w szklarni czy pod folią.
Pomidory należą do warzyw o dużych wymaganiach, jeżeli chodzi o podlewanie. Odpowiednie dostarczanie wody jest warunkiem ich zdrowego rozwoju i uzyskania smacznych owoców. Tajemnicą obfitych plonów jest optymalne gospodarowanie wilgocią podłoża i zachowanie równowagi – niedopuszczanie do przesuszania ani do przelewania pomidorów.
Jednym ze skutków nieprawidłowego nawadniania i dużego wahania wilgoci jest pękanie skórek pomidorów. Nieregularne podlewanie, czyli zbyt obfite dostarczanie wilgoci do przesuszonych roślin, powoduje, że nieelastyczna skórka pęka wskutek zwiększania objętości przez pomidory uzupełniające niedobory wody w tkankach.
Niedostateczne podlewanie pomidorów hamuje rozwój roślin. Płytkie nawadnianie sprawia, że zwilżona jest jedynie górna warstwa ziemi, a wewnątrz pozostaje sucha. Korzenie pozbawione są przez to odpowiedniej dawki wody i nie mają możliwości optymalnego pobierania wapnia z gleby. Przekłada się to na słaby wzrost, zrzucanie kwiatów i zawiązków, a w konsekwencji niewiele pomidorów na krzaku, które dodatkowo są niesmaczne. To także powód występowania suchej zgnilizny wierzchołkowej – na powierzchni owoców pojawiają się suche i wklęsłe plamy, a miąższ brunatnieje.
Nadmierne podlewanie pomidorów powoduje choroby grzybowe i gnicie korzeni, przez co roślina nie rośnie i obumiera. Zwiększona wilgotność w glebie sprawia, że podłoże jest mniej napowietrzone. To sprzyja rozwojowi grzybów, ale także więdnięciu całej rośliny, karłowaceniu oraz żółknięciu liści.
Kiedy i jak często podlewać pomidory w gruncie? Najlepsza pora na pielęgnację ogródka warzywnego
Ilość wody, jakiej potrzebuje pomidor, zależy od odmiany, ale przede wszystkim od etapu wzrostu rośliny. Można przyjąć, że średnio potrzeby wodne wynoszą w przybliżeniu 250–500 l/m². Warto także wziąć pod uwagę rodzaj podłoża, w którym posadzone są pomidory. Te rosnące w glebie piaszczystej wymagają podlewania codziennie, a w ziemi gliniastej i ciężkiej – co 2–3 dni.
Po posadzeniu do gruntu sadzonki pomidorów należy obficie podlać, ponieważ korzenie nie są w stanie sięgnąć do głębszych wilgotnych warstw gleby. Nawadnianie należy powtarzać 2 razy w tygodniu. Podlewanie głębokie sprawia, że woda wnika w głąb ziemi, przez co sadzonki lepiej się przyjmują, a korzenie mocnej się rozrastają. Częste i niewielkie podlewanie powoduje zwilżenie jedynie wierzchniej warstwy gleby, przez co korzenie rozrastają się na boki i wychodzą z ziemi. Po ugruntowaniu się sadzonek należy nawadniać je regularnie, ale z dłuższymi przerwami np. co 3–5 dni (w zależności od rodzaju podłoża).
Szczególną uwagę na nawadnianie pomidorów należy zwrócić w czasie kwitnienia, zawiązywania i wzrastania owoców; wtedy są najbardziej wrażliwe na niedobór wody. Wówczas należy im dostarczyć 4–7 l/m² na jedno podlewanie. Wraz z pojawieniem się owoców częstotliwość nawadniania trzeba zwiększyć (np. co 2 dni), ale ilość wody ograniczyć. Taki sposób podlewania zapewni soczyste i smaczne pomidory. Dzięki regularnemu dostarczaniu wody w okresie owocowania szybciej dojrzewają i są ładniej wybarwione.
Pomidory mają dość dobrze rozwinięty system korzeniowy, ponieważ pochodzą z południa, gdzie muszą radzić sobie z suchą i upalną pogodą. Warto je jednak podlewać albo bardzo wcześnie rano (około godziny 5–6) albo wieczorem. Uchroni je to przed poparzeniami przez słońce, które mogą doprowadzić nawet do zamierania liści i obumarcia całego krzaka. W czasie suszy zaleca się obfite podlewanie raz w tygodniu. Trzeba także wziąć pod uwagę letnie ulewy i wówczas zmniejszyć częstotliwość podlewania pomidorów.
Jak podlewać pomidory we własnym ogródku warzywnym?
Czym podlewać pomidory i jak to robić? Najlepiej sprawdzi się czysta, niezbyt zimna woda. Jej temperatura powinna wynosić przynajmniej 14°C. Należy unikać podlewania zimną wodą wprost z wodociągu. Najlepsza jest deszczówka, ale można także użyć tej z kranu, tylko trzeba ją odstawić, by się ogrzała.
Podlewanie pomidorów przeprowadza się delikatnie, podając wodę wyłącznie bezpośrednio do ziemi pod krzak i rozprowadzając tak, by całe korzenie mogły ją otrzymać. Należy unikać moczenia nadziemnych części roślin: liści, pędów i owoców. Zbyt częste zwilżane rośliny powoduje powstawanie chorób grzybowych, zwłaszcza kiedy wilgoć pozostaje na niej dłużej niż 3 godziny. Poza tym kropla wody w słońcu na liściach działa jak soczewka, przez co może dojść do poparzenia rośliny.
Gleba powinna zostać dobrze nawilżona, do głębokości korzeni, czyli około 20 cm. Pozwala to na pobranie potrzebnej dawki wody. Wilgotność podłoża można sprawdzić przy pomocy kołka do sadzenia. Często wierzchnia warstwa jest mokra, ale głębsze pozostają suche. Zdarza się również, że wyschnięty wierzch osłania wilgotne wnętrze. Glebę po podlewaniu dobrze jest zruszyć, by nie zaskorupiała.
Pomidory nie lubią zbyt dużej wilgoci w powietrzu, dlatego glebę wokół nich dobrze jest wyściółkować. Wpływa to korzystnie na wzrost i rozwój pomidorów. Dzięki temu zabiegowi skutecznie zapobiega się wzrostowi chwastów oraz nadmiernemu parowaniu wody z gleby. Ponadto ściółka zabezpiecza korzenie pomidorów przed wahaniami temperatury. Do ściółkowania wykorzystuje się czarną agrowłókninę, ale także materiały pochodzenia naturalnego: przekompostowaną korę, słomę, zrębki czy trociny.
Warto wiedzieć, że pomidory przeznaczone na przetwory można przestać podlewać w drugiej połowie sierpnia. Wówczas będą miały odpowiednie jakość i smak.
Podlewanie pomidorów koktajlowych
Pomidory koktajlowe uchodzą za łatwiejsze w uprawie i mniej wymagające niż pomidory wielkoowocowe. Do tego są mniej wrażliwe na choroby.
- Ważne jest utrzymywanie stałej wilgotności podłoża i niedopuszczanie do przesuszania.
- Lepiej podlewać je rzadko, ale obficie.
- W upalne dni warto zwiększyć intensywność nawadniania.
- Podczas podlewania należy uważać, aby nie moczyć liści i łodyg, ponieważ może to rozprzestrzeniać choroby grzybowe.
- Najlepiej nawadniać pomidorki koktajlowe bezpośrednio do gleby.
Jak nawadniać pomidory pod folią i w szklarni?
Uprawa pomidorów w szklarniach i tunelach foliowych jest bardzo popularna. W takich warunkach powstaje swoisty mikroklimat – jest cieplej i bardziej wilgotno. Korzystna temperatura utrzymuje się niezależnie od pogody na zewnątrz. Pod osłonami ogranicza się także kontakt roślin ze szkodnikami i patogenami chorobowymi. Pomidory uprawiane w ten sposób szybciej wydają plony – już w czerwcu, podczas gdy pomidory gruntowe są gotowe do zbioru na przełomie lipca i sierpnia. Trzeba jednak zadbać o właściwą wilgotność w szklarni lub w tunelu – na poziomie około 60 % – oraz stale wilgotną glebę.
Uprawa pomidorów w szklarni wymaga regularnego podlewania na każdym etapie rozwoju roślin. Podlewanie pomidorów uprawianych pod osłonami odbywa się co 4–5 dni. Po posadzeniu należy je obficie nawodnić. W dalszej uprawie regułą powinno być podlewanie rzadsze, ale bardziej intensywne. Największa wilgotność podłoża powinna być zapewniona po posadzeniu rozsady, mniejsza w czasie kwitnienia. Należy ją stopniowo zwiększać podczas zawiązywania i owocowania. W dni pochmurne należy ograniczyć podlewanie.
Pomidory należy podlewać obficie, bezpośrednio pod krzak, zwracając uwagę, by nie zwilżyć liści. Ważnym zabiegiem pielęgnacyjnym jest codzienne wietrzenie pomieszczenia, najlepiej po nawodnieniu. Ustabilizuje to temperaturę wewnątrz oraz pozwoli na dotarcie do środka owadów zapylających. Wysoka temperatura i parująca woda mogą sprzyjać rozwojowi patogenów.
Warto wiedzieć, że nawadnianie pomidorów uprawianych pod folią lub w szklarni jest także uzależnione od ich przeznaczenia. Warzywa do konsumpcji podlewa się od początku kwitnienia aż do zbiorów. Jeśli natomiast są przeznaczone na przetwory, wówczas dostarcza im się wodę do pojawienia się pierwszych czerwonych owoców. Wcześniejsze zakończenie podlewania spowoduje, że zyskają więcej walorów - zwiększy się zawartość ekstraktu, cukrów oraz witaminy C w pomidorach.
Jak ułatwić sobie podlewanie ogródka warzywnego? Akcesoria do nawadniania
Podlewanie ogródka warzywnego to podstawowy zabieg pielęgnacyjny. Można to robić tradycyjnie, konewką, jest to jednak pracochłonne i zajmuje dużo czasu. Wybór akcesoriów do nawadniania jest szeroki.
Fot.: podlewanie przydomowego ogródka przy pomocy zestawu węży ogrodowych
Węże ogrodowe to najpopularniejsze akcesoria ogrodowe do podlewania. Ich zaletą jest to, że sięgają wszędzie. Nie trzeba więc co chwilę napełniać konewki. Ułatwiają podlewanie na dużych terenach i w miejscach trudno dostępnych. Węże ogrodowe Kärcher wykonane są z materiałów najwyższej jakości. Ogromną zaletą jest to, że nie zawierają szkodliwych dla zdrowia i środowiska ftalanów, kadmu, baru ani ołowiu, co jest istotne przy używaniu ich do dostarczania wody warzywom i owocom. Charakteryzują się także wysoką elastycznością, odpornością na uszkodzenia i warunki atmosferyczne oraz zginanie. Specjalna powłoka zapobiega narastaniu glonów wewnątrz węża. Wiele modeli jest oferowanych jako zestawy gotowe do użycia.
- Systemy do nawadniania przydomowego ogrodu: węże, spryskiwacze, automatyka >>
Korzystanie z węża ogrodowego będzie łatwiejsze i bardziej praktyczne, gdy zamontowany zostanie pistolet lub spryskiwacz. Dzięki temu można dotrzeć do każdej rośliny i zapewnić jej nawodnienie dokładnie taką ilością wody, jakiej potrzebuje. Pistolety i spryskiwacze Kärcher rozpraszają strumień wody w taki sposób, że nie uszkadza roślin i nie wypłukuje ziemi. Wielofunkcyjny pistolet spryskujący Premium pozwala wybrać jeden z czterech kształtów strumienia, a specjalna membrana zapobiega kapaniu. Kärcher gwarantuje trwałość i niezawodność wszystkich spryskiwaczy i pistoletów.
Najbardziej efektywnym sposobem podlewania ogródka jest automatyczny system nawadniania. Oszczędza czas i umożliwia redukcję strat wody przez precyzyjne podawanie jej bezpośrednio w strefę korzeniową roślin. Moduł sterujący Kärcher sprawi, że ogród będzie podlewany samoczynnie, nawet w czasie nieobecności właścicieli.
Najprostszym rozwiązaniem jest włącznik czasowy, który umożliwia jednoczesne podłączenie 3 węży, a także automatycznie włącza się i wyłącza według zaprogramowanego czasu. Moduł sterujący do nawadniania umożliwia indywidualne programowanie nawadniania na żądanie. Najnowsze i najbardziej zaawansowane technologicznie rozwiązania – SensoTimer ST6 eco!ogic oraz SensoTimer ST6 DUO eco!ogic – zapewniają wydajne i oszczędne nawadnianie roślin. Inteligentny komputer nawadniający SensoTimer ST 6 eco!ogic pracuje w oparciu o zapotrzebowanie roślin na wodę i monitoruje jej zawartość w glebie za pomocą czujnika poziomu wilgotności. Pomiar odbywa się co 30 minut drogą radiową. Dzięki temu system może aktywować lub dezaktywować nawadnianie w zależności od potrzeb. Pomaga to utrzymać odpowiedni poziom wilgotności gleby oraz zapobiega marnowaniu wody.
- Moduły nawadniające z systemem pomiaru wilgotności gleby >>
Woda do podlewania ogrodu nie musi pochodzić z wodociągów. Alternatywne źródła, np. deszczówka, są nawet lepsze do nawadniania ogrodu. Jednak żeby korzystać z takich zasobów wodnych, potrzebna jest pompa. Pompy ciśnieniowe Kärcher (w tym głębinowe) umożliwiają pobieranie wody z alternatywnych źródeł, a następnie transport i nawadnianie. Pompy zanurzeniowe Kärcher z zasysaniem płaskim SP Flat do wody czystej i lekko zanieczyszczonej idealnie nadają się do opróżniania basenów, zbiorników na deszczówkę czy beczek.
- Poradnik o nawadnianiu trawnika i ogrodu wodą deszczową lub ze studni >>
Warto zwrócić uwagę na inteligentną technologię Kärcher, dzięki której podlewanie ogrodu jest wydajne, oszczędne i ekologiczne, a przy tym poziom wilgotności podłoża jest optymalny dla roślin. Do nawadniania wykorzystuje tylko tyle wody, ile potrzeba. Kärcher największy nacisk kładzie na maksymalną wydajność systemu dystrybucji oraz jak najmniejszy pobór energii w trybie czuwania.
Dzięki odpowiedniej i wytrzymałej pompie Kärcher podlewanie ogrodu może odbywać się z wykorzystaniem alternatywnych źródeł. Automatyczne systemy nawadniania umożliwiają kontrolę zużywanej wody, której odpowiednia ilość jest dostarczana dzięki wężom kroplującym. Dodatkowo Kärcher kładzie duży nacisk na dobór materiałów służących do produkcji akcesoriów do nawadniania i unika takich substancji, jak ftalany czy metale ciężkie, które są szkodliwe dla środowiska naturalnego i zdrowia ludzi.
Nie tylko woda! Czym jeszcze warto podlewać ogródek warzywny?
Uprawa pomidorów to nie tylko dostarczanie wody, ponieważ rośliny te mają duże wymagania pokarmowe. Dlatego trzeba sięgać po nawozy, w szczególności w okresie zawiązywania owoców. Najlepiej organiczne, ponieważ nie szkodzą glebie ani żyjącym w niej drobnoustrojom. Najlepsza dla pomidora jest gnojówka z pokrzywy, ponieważ zawiera łatwo przyswajalne przez rośliny związki azotu. Bardzo dobrze wpływa na wzrost i smak owoców. Oprócz tego zawiera inne cenne pierwiastki i minerały niezbędne do prawidłowego wzrostu i funkcjonowania roślin: potas, żelazo, fosfor, wapń, magnez, krzem, mangan, cynk.
Warto dodać, że regularne stosowanie nawozu z pokrzyw do pomidorów wpływa pozytywnie na kondycję roślin. Poprawia kwitnienie, ogranicza występowanie chorób oraz szkodników.
Gnojówką z pokrzywy można podlewać także:
- ogórki,
- kapustę,
- kalafiory,
- selery,
- dynie,
- ogrodowe rośliny ozdobne, np. róże, krzewy i drzewa owocowe.
Nie lubią nawozu z pokrzywy:
- cebula,
- czosnek,
- fasola,
- groch,
- rododendron,
- azalia oraz wrzos.
Jak zrobić gnojówkę z pokrzyw do podlewania pomidorów?
Nawóz z pokrzyw do pomidorów wykonuje się w postaci tzw. gnojówki. Najwięcej składników pokarmowych zawierają pokrzywy, które nie kwitną i nie mają nasion. Dlatego zbierać należy młode liście i pędy tych roślin. Kolejny krok to umieszczenie ich w plastikowym pojemniku w proporcji 1 kg pokrzyw na 10 l wody. Metalowe naczynia nie nadają się do tego celu, gdyż podczas fermentacji mogą zachodzić reakcje chemiczne między roztworem a metalem.
Pokrzywy należy zalać wodą. Najlepsza będzie deszczówka, ponieważ gnojówka szybciej się zrobi i będzie miała zielony kolor. Woda z wodociągu musi być odstana, a barwa roztworu w tym przypadku będzie brunatnozielona. Pojemnik należy przykryć gazą lub kawałkiem materiału (nie szczelną pokrywką), by dochodziło powietrze i mogła zajść fermentacja. Następnie odstawić na okres 1–2 tygodni. Czas fermentacji zależy od temperatury. Ciepło przyspieszy cały proces i po kilku dniach gnojówka będzie gotowa. W porze deszczowej i w czasie chłodu czasem trzeba czekać do 3 tygodni. Raz dziennie warto mieszać dokładnie zawartość pojemnika. Napowietrza to gnojówkę i przyspiesza fermentację.
Fermentującą gnojówkę z pokrzywy trzeba postawić daleko od miejsc, gdzie przebywają ludzie, ponieważ zapach jest bardzo nieprzyjemny i ostry. W celu jego neutralizacji można dodać mączkę skalną. Złagodzi nieco silną woń płynu i wzbogaci dodatkowo nawóz w potas. Świetnie do tego celu nadają się także kwitnące rośliny kozłka lekarskiego.
Trzeba też pamiętać, że gnojówka z pokrzyw podczas fermentacji mocno się pieni, a gdy przestaje, oznacza to, że jest gotowa do użycia w ogrodzie. Do podlewania i pryskania wykorzystuje się odcedzoną ciecz. Resztki mogą zasilić kompost. Nawóz w takiej postaci może spowodować jednak więcej szkód niż pożytku – łatwo o przenawożenie! Dlatego pomidory podlewa się dopiero po rozcieńczeniu gnojówki z wodą w stosunku 1:10. Wówczas można zasilać rośliny takim nawozem co dwa tygodnie.
Gnojówkę można też wykorzystać do opryskiwania roślin w celu ich ochrony przed chorobami i szkodnikami. Po rozcieńczeniu z wodą w stosunku 1:20 nadaje się do zwalczania mszyc i przędziorków, natomiast w proporcji 1:10 sprawdza się w walce z mączniakiem rzekomym i szarą pleśnią.
Czytaj także: